Wyniki wyborów do Izby Poselskiej 20-21 X 2017 r.
W dniach 20-21 października 2017 r. w Republice Czeskiej odbyły się wybory do Izby Poselskiej. W rywalizacji wyborczej brało udział 31 ugrupowań, partii i ruchów politycznych. Do obsadzenia było 200 mandatów poselskich. Ostatecznie do izby niższej czeskiego parlamentu dostało się 9 ugrupowań. Próg wyborczy wynosił pięć procent.
Najwyższe poparcie otrzymał ruch ANO 2011 (Akcja Niezadowolonych Obywateli), który prowadził w sondażach już od 2014 r., a więc po wejściu do Izby Poselskiej i koalicji rządzącej (Wykres 2). Poparło go 29,64 proc. Czechów. Ugrupowanie założone zostało przez przedsiębiorcę o słowackich korzeniach w 2011 r., Andreja Babiša, właściciela rolniczego holdingu Agrofert i drugiego najbogatszego Czecha w rankingu czeskiego Forbes’a. ANO uzyskało 78 mandatów poselskich, co stanowi wzrost o 31 w stosunku do reprezentacji powstałej w wyniku wyborów w 2013 r. Ruch ANO należy do Sojuszu Liberałów i Demokratów (ALDE). Przez postulowaną przez jego członków walkę z establishmentem, korupcją i tradycyjnymi partiami, ANO 2011 zaliczane jest do grona partii populistycznych.
Wykres 1. Poparcie dla partii politycznych w wyborach do Izby Poselskiej w dniach 20-21. 10. 2017 r. (w %, Czeski Urząd Statystyczny, opracowanie własne)
Prawie trzy razy mniej głosów otrzymała partia ODS (Obywatelska Partia Demokratyczna), której przewodzi obecnie Petr Fiala, politolog z Uniwersytetu Masaryka w Brnie i były rektor tej uczelni. Obywatelskich demokratów poparło 11,32 proc. wyborców. Partia została założona w wyniku rozpadu antykomunistycznego Forum Obywatelskiego i związana jest od początku z byłym ministrem finansów prezydentem Vaclavem Klausem. ODS jest partią konserwatywną, znaną niegdyś z dystansu wobec Unii Europejskiej. Należy do Europejskiej Partii Konserwatystów i Reformatorów (ECR), a więc do tej samej, w której znajduje się polskie Prawo i Sprawiedliwość. ODS obsadzi w wyniku tegorocznych wyborów 25 mandatów poselskich, a więc o 9 więcej niż w wyniku wyborów z 2013 r.
Tabela 1. Poparcie dla partii politycznych w wyborach do Izby Poselskiej w dniach 20-21. 10. 2017 r.
Nieco mniej głosów otrzymali Piráti (Piraci). Partię, której liderem jest Ivan Bartoš, informatyk z doświadczeniem naukowym, poparło 10,79 proc. wyborców. Partia została założona w celu walki z ograniczaniem praw obywatelskich, postuluje między innymi transparentność informacji, e-governement, demokrację bezpośrednią, liberalizację prawa w zakresie posiadania narkotyków. Dwucyfrowy wynik oznacza dla Piratów wielki sukces, ponieważ weszli do Izby Poselskiej po raz pierwszy zajmując przy tym trzecie miejsce pod względem poparcia i wyprzedzając część tradycyjnych czeskich partii politycznych, które przez lata stanowiły fundamenty czeskiego systemu partyjnego. W Izbie Poselskiej Piraci obsadzą 22 mandaty poselskie. Do tej pory zasiadali we władzach samorządowych miasta Mariańskie Łaźnie.
Nieznacznie mniej głosów, 10,64 proc., otrzymał ruch SPD Tomio Okamura (Wolność i Demokracja Bezpośrednia Tomia Okamury). Partię założył po odejściu z Usvitu w 2015 r. Tomio Okamura, przedsiębiorca o japońskich korzeniach. SPD uznawana jest przez większość czeskich mediów i polityków za skrajnie prawicową. Postuluje między innymi rozszerzenie stosowania narzędzi demokracji bezpośredniej, zakaz islamu jako ideologii nienawiści, zorganizowanie referendum w sprawie wystąpienia Republiki Czeskiej z Unii Europejskiej. Ruchowi publicznie udzieliła poparcia Marine Le Pen z francuskiego Frontu Narodowego. SPD obsadzi 22 mandaty poselskie, w poprzednich wyborach Tomio Okamura zasiadał w Izbie z ramienia Usvitu. Ruch SPD należy do europejskiej Grupy Europa Wolności i Demokracji Bezpośredniej (EFDD).
Na piątym miejscu znalazła się partia KSČM (Komunistyczna Partia Czech i Moraw) z 7,76 proc. poparcia. Ugrupowanie, którego obecnym przewodniczącym jest Vojtech Filip obsadzi 15 mandatów, co stanowi najsłabszy wynik w historii partii po 1989 r. W stosunku do poprzednich wyborów, komuniści stracili w tegorocznych aż 18 mandatów. KSČM należy do grona tradycyjnych czeskich partii politycznych, podobnie jak wspomniana wcześniej ODS. Jednym z najbardziej kontrowersyjnych postulatów tej partii jest wystąpienie Republiki Czeskiej z NATO. W ostatnim czasie KSČM wystąpiła z wnioskiem o nadzwyczajne posiedzenie w sprawie wydobycia litu przez australijską spółkę, co zaowocowało zwołaniem Izby na cztery dni przed wyborami i wielogodzinną debatą. Wniosek poparł miedzy innymi ruch ANO.
Jeszcze większe straty poniosła partia Czeska Partia Socjaldemokratyczna (ČSSD). Poparło ją zaledwie 7,27 wyborców. Socjaldemokraci przez ostatnie cztery lata znajdowali się na pozycji lidera trójkoalicji, z premierem Bohuslavem Sobotką na czele. Wynik z 21 października poniżej 10 proc. oznacza dla nich, podobnie jak dla komunistów, ogromną klęskę, a potęguje ją fakt, że została nieznacznie, ale jednak, wyprzedzona przez samych komunistów. Partia obsadzi tylko 15 mandatów, oznacza to, że straciła 35 mandatów w stosunku do poprzedniej kadencji. Niepowodzenie ČSSD jest kolejnym przejawem odwrotu czeskiego elektoratu od partii tradycyjnych na rzecz nowych ugrupowań. Socjaldemokraci czescy należą do Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów w Parlamencie Europejskim (S&D).
Do Izby Poselskiej weszli też ludowcy z KDU-ČSL (Chrześciajńsko-Demokratyczna Unia – Czechosłowacka Partia Ludowa). Otrzymali poparcie 5,8 proc. i 11 mandatów, o 3 mniej niż udało się im obsadzić w wyborach w 2013 r. Partia pod przewodnictwem Pavla Bělobradka pierwotnie miało starować w jesiennych wyborach do Izby Poselskiej w koalicji z Burmistrzami i Niezależnymi (STAN). Badania poparcia przeprowadzane przez większość instytutów wskazywały jednak na niepowodzenie tej inicjatywy, nie brały też pod uwagę samej koalicji, ale oddzielnie każde z grupowań. Ich poparcie łącznie nie przekraczało wymaganego dla koalicji dwóch partii progu wyborczego 10 proc. Tuż przed zamknięciem list wyborczych chadecy zaproponowali Burmistrzom kandydowanie z list KDU, ci jednak odmówili i podjęto decyzję o rozwiązaniu współpracy. KDU-ČSL należy do Europejskiej Partii Ludowej, podobnie jak polska Platforma Obywatelska, czy Polskie Stronnictwo Ludowe (EPP).
Do Izby Poselskiej udało się jeszcze wejść partii TOP 09 (Tradycja-Odpowiedzialność-Prosperity) z Miroslavem Kalouskiem na czele. Partie poparło 5,31 proc. wyborców. To, czy partia przekroczy próg pięciu procent pozostawało pod znakiem zapytania do czasu aż nastąpiło zliczenie 95 proc. głosów. To dzięki poparciu w okręgu stołecznym, partii udało się przekroczyć barierę pięciu procent. W Izbie Poselskiej obsadzi 7 mandatów, czyli o 19 mniej niż uzyskała w 2013 r. Tzw. Topka należy do grona nielicznych wśród 31 kandydujących ugrupowań, partii proeuropejskich, przestrzegających wyborców przed polityką zastraszania przez eurosceptycznych kandydatów na posłów. Honorowym przewodniczącym TOP 09 jest książę Karel Schwarzenberg, który kandydował w pierwszych bezpośrednich wyborach prezydenckich w 2013 r., przegrywając jednak z Milošem Zemanem. TOP 09 również należy do EPP.
Ostatnim z ugrupowań, którym udało się jeszcze przekroczyć barierę pięciu procent jest STAN, czyli Burmistrzowie i Niezależni. Otrzymali oni 5,18 proc. poparcia, co pozwoli na obsadzenie w Izbie Poselskiej 6 mandatów. Ruch powstał w 2009 roku z ugrupowania regionalnego i aktualnie przewodniczy mu Petr Gazdik. Podobnie do TOP 09 i ludowców, STAN należy do EPP.
Wykres 2. Poparcie dla partii politycznych od wyborów w 2013 r. (źródło: Median.cz)
W Czeskiej Telewizji opublikowano dziś wyniki badania opinii Czechów w sprawie potencjalnej koalicji. Za koalicją ANO z SPD i komunistami opowiedziało się niecałe 20 proc. respondentów.