Poparcie dla partii politycznych we wrześniu 2017 r.
Do wyborów parlamentarnych w Republice Czeskiej pozostało 20 dni. Przystąpi do nich 31 ugrupowań, ale tylko 11 z nich istnieje w rzeczywistości sondażowej. Wakacje nie przyniosły istotnych zmian w gronie faworytów. Wzmocniła się pozycja Piratów, powody do niepokoju może mieć TOP 09.
Sondaż opublikowany przez socjologów z Czeskiej Akademii Nauk pod koniec września wskazuje na znaczącą przewagę ruchu ANO nad pozostałymi partiami. Chce na niego głosować prawie 31 proc. Czechów. Na drugim miejscu jest Czeska Partia Socjaldemokratyczna, z 13 proc. poparcia, za nią Komunistyczna Partia Czech i Moraw z 11 proc.
Prawie 10 proc. Czechów zagłosowałoby na Obywatelską Partię Demokratyczną i 7,3 na partię Wolność i Demokracja Bezpośrednia. Próg wyborczy pięciu procent przekroczyliby jeszcze Piraci z 6,4 proc. poparcia oraz Chrześcijańska Unia Demokratyczna – 6,2 proc. Zaskakuje wynik TOP 09, która nie weszłaby do Izby Poselskiej, z jedynie 4,4 proc. poparcia. Do tej pory partia utrzymywała się na poziomie powyżej progu wyborczego.
Zgodnie z wynikami badań CVVM, w Izbie znalazłoby się siedem ugrupowań. Były koalicjant czeskich chadeków (ludowców), a więc Burmistrzowie i Niezależni również znaleźli się poniżej progu wyborczego, wraz z Wolnymi, czy Zielonymi.
Wykres 1. Poparcie dla partii politycznych we wrześniu 2017 r., CVVM
Deklarowana frekwencja we wrześniu wyniosłaby 60 proc. Uderzający jest jednak fakt, że prawie jedna piąta Czechów nadal nie wie, na kogo zagłosuje (Wykres 2). Dużo więc może się jeszcze zmienić. Część ekspertów twierdzi, że poparcie dla socjaldemokratów jest niedoszacowane, ostatecznie w dniu wyborów może się okazać, że jednak pewien odsetek głosów od niezdecydowanych popłynąłby właśnie w kierunku partii premiera Sobotki. Elektorat partii jest w miarę stabilny, a według danych z ostatnich sondaży wychodziłoby, że są one najgorsze od lat. Dlatego opinia o niedoszacowaniu poparcia dla ČSSD może mieć sens.
Część głosów od osób niezdecydowanych może zostać oddana na Piratów, jako partię alternatywną dla pozostałych. Cztery lata ANO na scenie jednak czynią ruch już nie tak świeżym i antyestablishmentowym, jak podczas kampanii w 2013 r. Na efekcie świeżości mogą więc skorzystać właśnie Piraci pod kierownictwem Ivana Bartoša.
Wykres 2. Preferencje partyjne we wrześniu 2017 r., CVVM
Agencja Median sporządziła symulację potencjałów wyborczych, jakie mają poszczególne ugrupowania. Obecnie najwyższy potencjał wyborczy ma ruch ANO. Ugrupowanie Andreja Babiša może zwiększyć swoje poparcie do 32 proc., jednak może ono spaść nawet do 19 proc. pewnych głosów. Oznacza to, że gdyby socjaldemokraci osiągnęli swój potencjał 19 proc. przy jednoczesnej stracie ANO, ich powyborcze siły okazałyby się wyrównane. Niepokojący dla ČSSD może być jednak fakt, że poparcie dla partii może spać nawet do dziewięciu procent. W przypadku komunistów nie ma wielkich ewentualnych zmian, w najlepszym przypadku partia mogłaby otrzymać 14,5 proc., w najgorszym – dziewięć procent.
Median wyjaśnia też poniekąd niskie poparcie dla TOP 09, które wykazało badanie CVVM, choć sam sondaż Agencji już na to nie wskazuje (Wykres 4). Partia Miroslava Kalouska, czy też księcia Schwarzenberga, ma zaledwie 4,5 proc. twardego elektoratu. Może liczyć jednak nawet na 11 proc., co oznacza, że wśród niezdecydowanych jest pewna część jej wyborców. Podobnie niewielkie "jądro elektoratu" ma partia SPD Tomia Okamury, Piraci i chadecy, ale to SPD ma największy potencjał – 6 proc. Dużo może się jeszcze zmienić w przypadku STAN i Zielonych. Według badań Median, potencjał wyborczy tych partii jest na tyle duży, że mogłyby one przekroczyć próg pięciu procent (Wykres 3), jednak ich twardy elektorat jest na poziomie błędu statystycznego.