Wyniki wyborów regionalnych z 7-8.10.2016
W dniach 7-8 października odbyły się wybory regionalne i pierwsza tura wyborów do Senatu Republiki Czeskiej. W tej części jednak tylko podsumowanie święta demokracji w regionach.
Partia pod przewodnictwem obecnego ministra finansów Andreja Babiša – ANO debiutowała w wyborach do samorządów województw i należy przyznać, że owy debiut okazał się dla niej sukcesem. Kandydaci z list tego ugrupowania zdobyli najwięcej mandatów, łącznie 175 miejsc w radach województw, co stanowi 21,05 proc. głosów. Nie jest to jednak zwycięstwo na miarę tego, jakie odnieśli Socjaldemokraci z 205 mandatami radnych w 2012 r.
Na drugim miejscu znalazła się Czeska Partia Socjaldemokratyczna, a więc lider obecnej koalicji rządowej z premierem Sobotką na czele. Socjaldemokraci zdobyli 15,25 proc. głosów i 125 mandatów, co oznacza spadek o 80 mandatów w porównaniu do wyników wyborów sprzed 4 lat.
Jeszcze większe straty, choć i tak zapewniające trzecie miejsce pod względem liczby obsadzonych mandatów i zdobytego poparcia, ponieśli komuniści. Na Komunistyczną Partię Czech i Moraw głosowało 10,54 proc. Czechów, co pozwoliło obsadzić 86 mandatów w radach województw, ale aż o 96 mniej niż mieli do tej pory.
Obywatelska Partia Demokratyczna również poniosła stratę, ale wielkości tylko 26 mandatów, co dało jej czwarte miejsce w rywalizacji o władzę w regionach – 9,47 proc. i 76 mandatów. Na piątym zaś znaleźli się ludowcy z KDU-ČSL, którzy obronili dotychczasowe zdobycze wyborcze z 2012 r. i zapewnili sobie 42 mandaty, nie wzmacniając jednak swojej pozycji nawet o jeden fotel radnego.
Debiutantem o względnym sukcesie wyborczym wielkości 30 mandatów i 4,67 proc. głosów okazała się dość egzotyczna koalicja skrajnie populistycznej partii Wolność i Demokracja Bezpośrednia Tomia Okamury z Partią Praw Obywateli, do 2014 r. pod przewodnictwem Miloša Zemana. Oba środowiska najwyraźniej znalazły płaszczyznę porozumienia w kwestii uchodźców. Samodzielnie partia Okamury zdobyła jeszcze 2 mandaty.
Niewielkie sukcesy odnotowali Burmistrzowie i Niezależni – głosowało na nich 4,01 proc. wyborców, co dało im 24 mandaty. Kandydaci z TOP 09 zdobyli 3,4 proc. poparcia i 12 miejsc w radach województw. Burmistrzowie dla Libereckiego Kraju (SLK) zdobyli 1,58 proc poparcia i 18 mandatów, o 5 więcej niż cztery lata temu. Poniżej tabela podsumowująca wyniki wyborów w regionach i mapa pokazująca zwycięzców w poszczególnych krajach.
Na zakończenie należy wspomnieć o frekwencji wyborczej. Była ona dramatycznie niska. Głosowało bowiem tylko 34,57 proc. Czechów, a więc niewiele ponad jedna trzecia. To dużo mniej niż zapowiadały sondaże wyborcze i zaskakująco mało, jak na wybory samorządowe, które z reguły cieszą się jednak większym zainteresowaniem i frekwencją niż wybory ogólnokrajowe.
(źródło: Czeska Telewizja)
