Czechy pod wodą
Sobota 14 września w Czechach upłynęła pod znakiem intensywnych opadów deszczu i ekstremalnych wzrostów poziomu rzek, osiągających stan powodziowy.
Najgorsza sytuacja panuje obecnie w województwach sąsiadujących z Polską: morawskośląskim i ołomunieckim. Krytyczny poziom rzek przyczynił się do ogłoszenia przez władze tych regionów stanu zagrożenia. Ma on ułatwić zarządzanie sytuacją kryzysową (zakaz wstępu i przemieszania się, szybsze zaopatrzenie szpitali i innych służb, narzucenie obowiązku pracy). W kilku miejscowościach ewakuowano mieszkańców. Stanu nie poprawia nadal padający deszcz. Opady mają potrwać nawet do najbliższego wtorku.
O godzinie 21.00, w 256 miejscach odnotowano co najmniej pierwszy stopień zagrożenia powodziowego. To ponad dwukrotny wzrost w stosunku do danych z godzin porannych. W jednej trzeciej z tych lokalizacji zarejestrowano trzeci, najwyższy stopień zagrożenia powodziowego, oznaczającego powódź.
W regionie morawskośląskim ewakuowano już 3 tys. zagrożonych mieszkańców. W niektórych miejscowościach, np. Brnie i Bohuminie ewakuowano szpitale w obawie, że po zalaniu infrastruktury dojdzie do odcięcia zasilania.
Ewakuacja nawet przez całą noc potrwa w Opawie. Władze miasta zapowiedziały, że ewakuują 10 tys. mieszkańców.
W pomoc zalanym miastom zaangażowano helikopter wojskowy W-3A Sokół, który wieczorem przyleciał do Ostrawy, aby pomóc w akcjach ratowniczych. W gotowości pozostają nurkowie. Władze Ostrawy zwracają uwagę, że jeśli w mieście spotka się fala powodziowa z rzek Odry i Opawy, woda może zalać elektrownię w Třebovicach, która wówczas będzie musiała zostać zamknięta. Większość mieszkańców Ostrawy chwilowo utraciłaby dostęp do ciepłej wody.
Burmistrz Ostrawy Jan Dohnal zaapelował do mieszkańców o przygotowanie się do ewakuacji. Według niego sytuacja nad Odrą jest i będzie krytyczna.
Od godziny 19.00 spółka ČEZ Dystrybucja ogłosiła w 11 powiatach sześciu regionów stan klęski z powodu dużej liczby awarii linii energetycznych spowodowanych warunkami pogodowymi. Dotyczy to Karlowych Warów w województwie karlowarskim, Ústí nad Labem w województwie usteckim, Českolipsku, Jablonecku i Semilsku w województwie libereckim, powiatów Náchod i Trutnov w województwie kralowohradeckim, Šumperk i Jeseník w województwie ołomunieckim oraz Bruntál w regionu morawskośląskim.
ČEZ zarejestrował w swojej sieci 51 tys. gospodarstw domowych pozbawionych prądu i 108 usterek na liniach wysokiego napięcia. Dystrybutor E.ON na południu kraju zgłaszał kolejne 11 tys. klientów pozbawionych prądu i 25 awarii wysokiego napięcia. Linie zostały w większości uszkodzone przez powalone drzewa i gałęzie z powodu silnego wiatru i podmokłego gruntu.
Północno-wschodnie Czechy czeka bezsenna noc, ponieważ spodziewane są w niektórych miejscowościach fale kulminacyjne. Kolejne i w innych miejscach będą przebiegały w niedzielę.
Od 20.00 trwa posiedzenie Centralnego Sztabu Kryzysowego.
14 września 2024 r., źródło ČT24, ČTK, Český hydrometeorologický ústav (ČHMÚ)