Czechy wobec Ukrainy: trzy tygodnie od rosyjskiej inwazji
Czechy znalazły się na granicy liczby uchodźców, którą są w stanie przyjąć bez większych problemów, poinformował dziś premier Petra Fiala. W ciągu trzech tygodni od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, do Czech przybyło 270 tys. uchodźców wojennych. Najwięcej osób trafiło do Pragi i trzech regionów: środkowoczeskiego, południowomorawskiego i pilzneńskiego. Większość Ukraińców posiada już specjalne wizy. To największa fala migracji, z którą spotykają się Czechy. W odpowiedzi na rosnące zapotrzebowanie związane z zakwaterowaniem i zapewnieniem uchodźcom opieki, rząd przygotował szereg rozwiązań. Pomoc płynie również ze strony społecznej i wielkiego biznesu.
Dotychczasowe modele Ministerstwa Spraw Wewnętrznych zakładały, że Czechy mogły przyjąć taką liczbę uchodźców, która odpowiada 2 proc. populacji. To nieco ponad 200 tys. osób. „Fala uchodźców jest niespotykana pod względem szybkości i wielkości. Czechy sobie z nią poradzą. Poradzimy sobie także z większą liczbą, musimy wprowadzić pewne poprawki w systemie i musimy też mieć fundusze. Nie chcemy, aby UE wprowadzała kwoty, ale żeby istniała solidarność finansowa z państwami, które są najbardziej dotknięte falą uchodźców”, powiedział w czwartek 17 marca premier Petr Fiala. Według niego w 27 krajach Unii jest chęć udziału innych państw we współfinansowaniu. „Niektóre programy dotacyjne już działają, niektóre będą wymagały modyfikacji, a inne będą musiały zostać utworzone”, dodał Fiala. Według niego Czechy są jednym z krajów docelowych przyjazdów, a także jednym z krajów, które najlepiej radzą sobie z falą migracyjną, ponieważ mają największą liczbę zarejestrowanych Ukraińców w stosunku do liczby mieszkańców. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wydało do tej pory około 180 tys. wiz.
Swobodny dostęp do czeskiego rynku pracy
Zdaniem ministra transportu Martina Kupki (ODS), czeskie społeczeństwo zdało egzamin wyjątkowo dobrze i czeka je bardziej wymagająca sytuacja. „Tym ważniejsze będzie utrzymanie pokoju społecznego. Wielokrotnie będzie narażone na ataki populistów i tych, którzy szerzą kłamstwa, fikcyjne historie”, mówił minister przy okazji spotkania czeskiej Komisji Trójstronnej 17 marca. W obalaniu fałszywych doniesień chcą również mieć udział związki zawodowe. Mają weryfikować doniesienia o rzekomych zwolnieniach czeskich pracowników i przyjęciu na ich miejsce ukraińskich uchodźców, które zaczynają się rozpowszechniać. Wiele firm wspiera rodziny swoich ukraińskich pracowników. Pracodawcy oferują też wakaty. Uchodźcy z wizą, po uchwaleniu specjalnej ustawy będą mieli swobodny dostęp do czeskiego rynku pracy, bez pozwolenia na pracę. Zdaniem ekspertów ds. integracji Czechy powinny wykorzystać wykształcenie i kwalifikacje przybyszów. Według związków zawodowych warto, aby ludzie deklarowali swój zawód, gdy tylko zarejestrują się w centrum recepcyjnym.
Połowa to dzieci
Nie bez przyczyny MSW opublikowało dane na temat cech demograficznych uchodźców z Ukrainy. W sieci zaczęły się dezinformacyjne materiały o fali uchodźców ekonomicznych, chcących wykorzystać wojnę do poprawy swojego życia. Atmosferę niechęci wobec uchodźców próbuje podsycać część opozycji szczególnie z antyunijnej i ksenofobicznej partii SPD Tomia Okamury, sprzeciwiającego się też dozbrajaniu Ukrainy przez czeski rząd. Według MSW ponad połowa nowo przybyłych to dzieci, a cztery piąte dorosłych stanowią kobiety. Resort zaznaczył też, że wielu mężczyzn, którzy pracowali w Czechach, wróciło do ojczyzny, żeby walczyć. Według danych ze spisu powszechnego, w 2021 r. Ukraińcy byli największą grupą cudzoziemców w Czechach. Liczyli ponad 150 tys. osób, co stanowiło 30 proc. wszystkich obcokrajowców. To oni również przyjęli część uchodźców pod własny dach w pierwszych dniach po agresji rosyjskiej na Ukrainę.
Pomoc rządu na kilku frontach
Czechy od samego początku starają się aktywnie włączać w pomoc Ukrainie. Były za najtwardszymi sankcjami dla Rosji i zapowiadają „derusyfikację” swojego miksu energetycznego (prawie 100 proc. importu gazu ziemnego) i nie wyłamał się nawet prorosyjski prezydent Miloš Zeman, który podobnie do pozostałych najważniejszych osób w państwie potępił agresję Kremla na Ukrainę. Czesi zapowiadają też, że chcą przeforsować jako jeden z najważniejszych priorytetów swojej prezydencji w Radzie UE w II połowie roku dążenie do niezależności energetycznej UE od Rosji. Jeszcze w styczniu Czechy uchwaliły dostawę amunicji artyleryjskiej, żeby w ciągu następnych dniach po agresji przekazać dalsze transze broni i sprzętu o wartości ok. 1,4 mld koron (264 mln zł). Minister spraw zagranicznych Jan Lipavsky pojechał z wizytą do Kijowa niemal w przeddzień rosyjskiej agresji. Ministerstwo Obrony pośredniczy w zakupie materiałów wojskowych ze środków zbieranych przez Ambasadę Ukrainy w Pradze (ponad 700 mln koron, czyli 132 mln zł). Zbiórka ta, unikatowa na skalę światową, została już rozszerzona na zagranicę, co oznacza że przelewy na konto ukraińskiej placówki można realizować nie tylko w koronach, ale w euro i w dolarach. Rząd wystosował także pomoc humanitarną, przekazując darowizny ze sprzętem medycznym i organizując hospitalizację rannych obywateli Ukrainy w ramach programu resortu spraw wewnętrznych MEDEVAC. Pociągami, którymi była wysyłana do Ukrainy mogli przyjeżdżać do Pragi Ukraińcy. Wielkim gestem stała się też wizyta szefa rządu Petra Fiali w Kijowie 15 marca, trzy tygodnie po rozpoczęciu inwazji.
Miliardy dla Ukrainy
W pomoc Ukrainie zaangażowało się też społeczeństwo czeskie i wielki biznes. W ciągu trzech tygodni od rosyjskiej inwazji mieszkańcy Czech w zbiórkach pieniężnych na pomoc Ukrainie przekazali 2,7 mld koron (510 mln zł), co jest wielkim rekordem w historii czeskiego fundraisingu. Za pieniądze ze zbiórek organizacje najczęściej kupują podstawowe artykuły niezbędne do przeżycia, takie jak woda, żywność i artykuły higieniczne, a także środki medyczne i sprzęt ochronny, taki jak hełmy i kamizelki kuloodporne, które następnie wysyłają na Ukrainę. Pomagają też ukraińskim uchodźcom w Czechach. Najwięcej pieniędzy zebrała organizacja Člověk v tísni (1,46 mld koron), która wysłała już na wschód Ukrainy trzy pociągi humanitarne. Ostatni przybył tydzień temu z 420 tonami pomocy humanitarnej do miasta Dniepr. Wkład w pomoc dla Ukrainy mają także czescy miliarderzy. Fundacja małżeństwa Kellnerów zapowiedziała, że przekaże 100 mln (19 mln zł) koron Ministerstwu Szkolnictwa na wsparcie nauki i integracji dzieci z Ukrainy, a Fundacja Agrofert (związana z byłym premierem Andejem Babišem) udzieli samotnym matkom z dziećmi z Ukrainy wsparcia finansowego. Na praskim Žižkově kolejny czeski milioner Tomáš Krsk z BHM Group wynajął na pół roku hotel z przeznaczeniem dla uchodźców i zapowiedział, że planuje opłacić pobyty w innych miejscach. Organizację Člověk v tísni wsparł 22 mln (4 mln zł) Jan Barta z Pale Fire Capital, która przekazała też 250 miejsc dla uchodźców w wynajmowanych nieruchomościach. 23 mln koron przesłał właściciel portalu Seznam Ivo Lukačovič. Rekordzistą był jednak inwestor Ondřej Tomek, który przekazał organizacjom dobroczynnym i ukraińskiemu wojsku 115 mln koron (21 mln zł).
Jeśli chcecie być jak Czesi, wziąć udział w zrzutce na broń dla ukraińskich żołnierzy, zrzutce o której pisano nawet w CNN, poniżej dane do przelewu, skopiowane ze strony Ambasady Ukrainy w Pradze. A jeszcze niżej cennik rzeczy, które można za te pieniądze kupić.
Zaznaczam, że to nie jest zbiórka pieniędzy organizowana przez czeskapolityka.pl i dla czeskapolityka.pl
Chwała Ukrainie!
1. Korunový účet u ČSOB:
304452700/0300
2. For EUR remittances:
BENEFICIARY: Embassy of Ukraine in the Czech Republic
ADDRESS: Charlese de Gaulla 29, 160 00 Prague 6 Czech Republic
EUR IBAN CZ86 0300 0000 0003 0449 8127
BIC/SWIFT CEKOCZPP
3. For USD remittances:
BENEFICIARY: Embassy of Ukraine in the Czech Republic
ADDRESS: Charlese de Gaulla 29, 160 00 Prague 6 Czech Republic
USD IBAN CZ80 0300 0000 0003 0449 9496
BIC/SWIFT CEKOCZPP
Ceny poszczególnych rodzajów broni wg Hospodářské noviny z 17 marca br.
17 marca 2022 r.
Zdjęcia: główne - premier Petr Fiala w pociągu z Kijowa, źródło: rzecznik prasowy rządu; Uchodźcy na Dworcu Głównym w Pradze (fot. konto na Twitterze prezydenta Pragi Zdenka Hřiba); źródło grafiki: konto na Twitterze prezydenta Pragi Zdenka Hřiba