Prokuratura oskarża byłego premiera Andreja Babiša
Były premier, a obecnie lider opozycji z ramienia ANO Andrej Babiš prawdopodobnie stanie przed sądem. Prokuratura przygotowała już akt oskarżenia w sprawie wyłudzenia dotacji na budowę kompleksu Bocianie Gniazdo. Babišowi grozi kara od pięciu do dziesięciu lat więzienia. Mowa jest również o karze pieniężnej.
Po zakończeniu trwającego od 2018 r. śledztwa prokuratura w Pradze w minionym tygodniu wniosła akt oskarżenia w sprawie byłego szefa rządu. Sprawą obecnie zajmuje się sąd miejski w Pradze. Były szef rządu nie przyznaje się do winy. Tzw. aferę Bocianie Gniazdo uznaje za wymyśloną i celową próbę kryminalizacji jego osoby, żeby odsunąć go z polityki. Zamierza udowodnić w sądzie, że nie popełnił żadnego przestępstwa.
Według portalu Seznam Zprávy prokuratur wnosi o karę trzech lat więzienia w zawieszeniu na pięcioletni okres próby. Dodatkowo chce jeszcze kary pieniężnej wysokości dziesięć milionów koron.
W sprawie Bocianie Gniazdo pierwotnie oskarżono 11 osób, w tym członków rodziny Babiša. Prokuratura jednak stopniowo zaprzestała ścigania wszystkich oskarżonych. W grudniu 2019 r. były prokurator generalny Pavel Zeman wznowił ściganie Babiša i jego doradczyni Jany Nagyovej. Jednocześnie potwierdził, że śledztwo w sprawie członków rodziny Babiša definitywnie zakończono.
Bocianie Gniazdo należało pierwotnie do holdingu Babiša Agrofert. Jednak w grudniu 2007 roku przekształcono je w spółkę akcyjną po czym otrzymała ona 50 mln euro dotacji w programie dla małych i średnich przedsiębiorstw, do których nie byłaby uprawniona będąc częścią Agrofertu. Akcje spółki były rzekomo własnością dzieci i partnerki Babiša. Po kilku latach firma wróciła do Agrofertu. Od 2017 r. holdingiem Babiša zarządzają dwa fundusze powiernicze, co ma zapobiegać konfliktowi interesów w związku pełnieniem funkcji w rządzie i czerpaniem dotacji publicznych.
Andrej Babiš w mediach typowany jest na jednego z przyszłych kandydatów na prezydenta Czech, a czeskie prawo dopuszcza kandydowanie w wyborach prezydenckich osoby skazanej, o ile nie została pozbawiona praw wyborczych. Partia ANO byłego premiera prowadzi w sondażach od kwietnia 2021 r. Również pierwsze badania opinii publicznej w sprawie potencjalnych kandydatów na prezydenta wskazują Babiša jako faworyta, który przejdzie do drugiej tury.
Proces przed sądem w sprawie wyłudzenia dotacji z pewnością zniechęciłby do głosowania na spora część elektoratu, jednak zostałby również wykorzystany przez byłego premiera do kreowania się na ofiarę wrogich sił i starych elit, co skutecznie pomagało mu dotychczas utrzymać poparcie twardego elektoratu w sytuacjach ostrej krytyki ze strony mediów i opozycji.
31 marca 2022 r.
Zdjęcie: FB Andreja Babiša