Poparcie dla partii politycznych przed wyborami regionalnymi i do senatu
W dniach 20-21 września odbędą w Czechach się wybory regionalne i do Senatu. Czesi wybiorą przedstawicieli do władz krajów, a więc odpowiedników sejmików województw w Polsce oraz 27 nowych senatorów. W sondażach ogólnokrajowych prowadzi ANO. Nie oznacza to jednak, że władzę w samorządach ma już w kieszeni.
Poprzednie wybory w regionach w 2016 i 2020 r. wygrała partia ANO byłego premiera Andreja Babiša, zdobywając najwyższe poparcie w 10 z 13 krajów (województw). Jednak fotel hejtmana (zbliżony do wojewody) udało jej się obsadzić jedynie w trzech regionach. Oprócz kraju zlińskiego były to dwa kraje uznawane za bastiony poparcia ANO, czyli ustecki i morawskośląski na północy Czech. W pozostałych partie poradziły sobie bez udziału ANO.
Zwycięstwo w wyborach to nie wszystko
Najnowszy sondaż poparcia dla partii politycznych agencji Median potwierdza dalszą hegemonię populistycznej ANO, która może liczyć na 32,5 proc. głosów. To jedynie 0,5 p.p. mniej niż przed miesiącem i 2 p.p. więcej niż dwa miesiące temu. Partia prawdopodobnie zwycięży też w najbliższych wyborach. Czy i gdzie będzie rządzić na razie nie ma pewności. Najbardziej realny jest scenariusz podobny do tego z 2020 r. Partia Babiša w dalszym ciągu ma słaby potencjał koalicyjny i jest izolowana przez większość ugrupowań parlamentarnych. Podobne podejście będzie charakteryzowało zapewne polityków regionalnych. Warto jednak mieć na uwadze, że w 2020 r. wybory odbywały się w trakcie pandemii COVID-19, kiedy sytuacja zmierzała ku najgorszemu, rządził coraz bardziej krytykowany przez opinię publiczną właśnie Andrej Babiš.
Partnerzy pod kreską
Na drugim miejscu w najnowszym sondażu znajduje się konserwatywna ODS premiera Petra Fiali. Na ugrupowanie szefa rządu zagłosowałoby 13 proc. wyborców, o 1 p.p. mniej niż miesiąc temu i 2 p.p. mniej niż przed dwoma miesiącami.
Trzecią siłę stanowi aktualnie ksenofobiczna SPD, którą poparłoby 11 proc. respondentów. To o 3 p.p. więcej niż przed miesiącem i 3,5 p.p. więcej niż dwa miesiące temu. Ten wzrost poparcia może oznaczać, że partia Tomia Okamury zwalczyła kryzys, który przezywała od okresu tegorocznych wyborów do Parlamentu Europejskiego. Wówczas straciła część poparcia na rzecz Przysięgi i Kierowców (Motorystów).
Za SPD znajdują obecnie się Piraci i Burmistrzowie. Oba ugrupowania poparłoby po 9,5 proc. badanych. Notowania obu partii nieznacznie poprawiły się w stosunku do poprzedniego miesiąca, kiedy to deklarowane poparcie wyniosło odpowiednio 8 i 9 proc.
Pozostałe partie brane pod uwagę w sierpniowym badaniu (przebiegało od 1. do 31 sierpnia), nie przekroczyły progu 5 proc. Wśród nich znalazły się ugrupowania wchodzące w skład obecnie rządzącej koalicji: liberałowie z TOP 09 i chadecy z KDU-ČSL. Partie poparłoby odpowiednio 4,5 proc. i 3,5 proc. badanych.
Wykres 1. Poparcie dla partii politycznych w sierpniu w % (1-31.08.2024), opracowanie własne na podstawie median.eu
Podobnie niskie wyniki otrzymałyby pozaparlamentarne Przysięga i komuniści – każde z ugrupowań mogłoby liczyć na 3,5 proc. Jeszcze niższe poparcie otrzymaliby socjaldemokraci, Zieloni i PRO 2022.
Stabilny bastion koalicji rządzącej
W wyniku wrześniowych wyborów zostanie odnowiony także skład 1/3 Senatu, czyli instytucji, bez której nie można w czeskim systemie politycznym zmienić Konstytucji, ustaw konstytucyjnych i prawa wyborczego. W czeskiej izbie wyższej zasiada 81 senatorów, co oznacza, że w dniach 20-21 września nastąpi wymiana w przypadku 27 mandatów. Przewagę w izbie mają obecnie partie rządzące. Pozycja ANO i SPD Okamury w Senacie jest słaba. Nie sprzyjają im bowiem większościowy system wyborczy i głosowanie w dwóch turach. Kandydatom z SPD niezwykle trudno dostać się do drugiej tury głosowania, a jeśli uda się to któremuś z ANO, nie jest on w stanie dostać większości głosów w drugiej turze. Obecnie z ANO wywodzi się 6 senatorów, a kolejnych dwóch zaliczających się do opozycji jest niezrzeszona.
W tegorocznych wyborach rozkład sił raczej znacząco się nie zmieni. W 27 okręgach swoich mandatów będą bronić m. in. byli kandydaci na prezydenta Czech w 2018 i 2023 r.: Pavel Fischer, Jiří Drahoš i Marek Hilšer, ale też minister szkolnictwa Mikuláš Bek ze partii Burmistrzów i Niezależnych, kontrowersyjny były lider chadeków Jiří Čunek, czy znany senator z ramienia Partii Piratów Lukáš Wagenknecht.
12 września 2024 r.
na podstawie: Deník N, Median.eu, ceskenoviny.cz, senat.cz
Zdjęcie; FB Andreja Babiša