Czesi o dekretach Beneša i wysiedleniach Niemców sudeckich

Czesi o dekretach Beneša i wysiedleniach Niemców sudeckich

  • Niecałe dwie piąte Czechów (37 proc.) uważa powojenne wysiedlenia Niemców za sprawiedliwe. Oznacza to największy spadek od 2002, kiedy aż 64 proc. uznawało je za sprawiedliwe.
  • 43 proc. Czechów jest zdania, że dekrety Beneša powinny obowiązywać nadal, a 12 proc. sądzi, że powinny zostać anulowane.
  • Prawie dwie piąte czeskiego społeczeństwa myśli, że dekrety Beneša mają negatywny wpływ na współczesne stosunki z Niemcami, a według więcej niż jednej czwartej dekrety te nie wpływają na relacje z sąsiadami.
  • Większość Czechów jest zdania, że nie mają one wpływu na stosunki z pozostałymi państwami graniczącymi z Republiką Czeską.

 

Centrum Badań Opinii Publicznej opublikowało właśnie wyniki wywiadów poświęconych problematyce powojennych wysiedleń Niemców Sudeckich i tzw. Dekretów Beneša, które częściowo stworzyły ramy prawne tego zjawiska. Zapytano Czechów, czy powojenne wysiedlenia Niemców uważają za sprawiedliwe (byl spravedlivý), czy niesprawiedliwe (byl nespravedlivý), czy według nich dekrety Beneša powinny obowiązywać w dalszym ciągu, czy powinny zostać anulowane i czy mają one wpływ na relacje z państwami sąsiednimi.

Tabela 1. Opinie o powojennych wysiedleniach Niemców sudeckich (wersja polskojęzyczna odpowiedzi w tekście; źródło CVVM)

Z danych w Tabeli 1 wynika, że powojenne wysiedlenia Niemców sudeckich za sprawiedliwe uważa niecałe dwie piąte (37 proc.) obywateli. Podobna część (38 proc.) uważa odwrotnie, przy czym jedna czwarta respondentów (25 proc.) była skłonna uznać go za niesprawiedliwy, ale widziała potrzebę postawienia grubej kreski (nespravedlivy, ale za minulosti je potreba udelat tlustou caru). Za niesprawiedliwy i wymagający przeprosin (nespravedlivý a je treba se za nej omluvit), akt wysiedlenia Niemców z Czechosłowacji uważa 9 proc. obywateli, a 4 proc. widzi dodatkową konieczność przyznania poszkodowanym rekompensaty lub zwrócenia im odebranych majątków (nespravedlivy a je treba se za nej nejen omluvit, ale postizene i odskodnit nebo jim vratit majetek). Jedna czwarta badanych Czechów odpowiedziała, że nie wie jak się ustosunkować lub że nie jest zainteresowana tą kwestią (nevi, nezajima se).

Dane w Tabeli 1 pokazują też, że w porównaniu z grudniem 2013 r. ocena powojennych wysiedleń Niemców sudeckich statystycznie się nie zmieniła. W dłuższej perspektywie czasowej można jednak zaobserwować, że od 2002 r. wyraźnie następuje stopniowy spadek udziału tych, który wypędzenia uważają za sprawiedliwe.  Z drugiej strony w porównaniu z rokiem 1995 lub 2002 zwiększył się odsetek odpowiedzi uznających wysiedlenia za niesprawiedliwe i konieczności odcięcia się od przeszłości „grubą kreską”. Wzrasta też udział tych, którzy nie mają wyraźnie sprecyzowanego zdania w kwestii niemieckiej lub się nią nie interesują.

Z bardziej szczegółowych analiz CVVM wynika, że odsetek opinii o sprawiedliwości powojennych wysiedleń Niemców sudeckich rośnie wraz z wiekiem respondentów a spada w miarę, jak przesuwają się orientacje ideologiczne na skali lewica-prawica. Często opinia ta charakteryzuje emerytów, deklarujących złą sytuację materialną, respondentów zamieszkujących wsie i małe miasteczka (od 800 do 2000 mieszkańców), zwolenników partii komunistycznej lub socjaldemokratów. Opinia o tym, że wysiedlenia nie były sprawiedliwe i należy się od nich jednak odciąć grubą kreską pojawia się częściej u mieszkańców województw karlowarskiego i południwomorawskiego, respondentów deklarujących dobrą kondycję ich gospodarstwa domowego i u tych, którzy głosują wyraźnie na partie prawicowe. Opinie o konieczności przeproszenia za wysiedlenie charakteryzują lepiej sytuowanych Czechów. Częściej to młodzi ludzie (do 30. roku życia) odpowiadali, że nie mają zdania lub się tym nie interesują.

Tabela 2. Opinie o obowiązywaniu dekretów Beneša (wersja polskojęzyczna odpowiedzi w tekście; źródło CVVM)


Z odpowiedzi na pytanie o dalsze obowiązywanie dekretów Beneša wynika, że aktualnie ponad dwie piąte Czechów (43 proc.) uważa, iż powinny one obowiązywać w dalszym ciągu (mely by platit i nadale). Ponad jedna dziesiąta jest odmiennego zdania i sądzi, że powinny być anulowane (mely by byt zrusene). Aż 45 proc. respondentów nie wiedziało, co odpowiedzieć (nevi). W porównaniu z wynikami badania przeprowadzonego w grudniu 2013 r., udział zwolenników dalszego obowiązywania dekretów zmniejszył się o 7 punktów proc. i odwrotnie, zwiększył się odsetek niezdecydowanych – o 9 punktów proc. W dłuższej perspektywie czasowej spadek ten jest jeszcze bardziej widoczny. Odsetek odpowiedzi twierdzących, że dekrety powinny zostać anulowane obecnie jest wyższy niż bywał w pierwszej połowie zeszłego dziesięciolecia, a jednocześnie jest niższy niż był w 2011 r., kiedy osiągnął poziom maksymalny. Od 2002 r. wrasta też udział tych, którzy nie wiedzą, co sądzić na temat obowiązywania dekretów Beneša.

Badacze CVVM twierdzą też, że za obowiązywaniem dekretów są w większej mierze ludzie w wieku powyżej 45 lat., emeryci, Prażanie, osoby zamieszkujące wsie i mniejsze miasta, zwolennicy lewicy lub centrolewicy, wyborczy partii komunistycznej, socjaldemokratów i ANO oraz ci, którzy powojenne wysiedlenia uważają za sprawiedliwe. Stosunkowo częściej też opinię o konieczności anulowania dekretów Beneša wyrażali absolwenci szkół wyższych, jednoznacznie określający swoje poglądy jako prawicowe, zwolennicy partii TOP 09 i ci, którzy uznają wysiedlenia za niesprawiedliwe.

Tabela 3. Jak dekrety Beneša wpływają na stosunki z państwami ościennymi? (wersja polskojęzyczna odpowiedzi w tekście; źródło CVVM)


Czesi wypowiedzieli się również w kwestii wpływu dekretów Benesza stosunki z państwami sąsiedzkimi. Prawie 60 proc. Z nich uznała, że nie wypływają (neovlivnuji) one na relacje ze Słowacją czy Węgrami (odpowiednio Slovensko, Madarsko), 55 proc. Nie widzi też wpływu na stosunki z Polską, a 49 proc. jest zdania, że dekrety nie odbijają się na kontaktach z Austrią (Rakousko). Brak wpływu dekretów na relacje czesko-niemieckie widzi tylko 27 proc. Czechów, a prawie 40 proc. Jest zdania, że są one nieprzyjazne (nepriznive) wskutek wysiedleń. Spora część, bo ponad jedna trzecia obywateli nie wie, czy dekrety wypływają na stosunki z każdym ze wspomnianych państw. Nieco mniej (28 proc.) takich odpowiedzi padło w przypadku konsekwencji dla relacji Republiki Czeskiej z Niemcami.

Czeskie media podkreślają dwa fakty w związku z publikacją wyników badań. Pierwszym jest bardzo wysoki odsetek młodych osób, które nie mają zdania w kwestii wysiedleń Niemców po drugiej wojnie światowej. Drugim zjawiskiem, na które zwrócili uwagę dziennikarze czescy, ale też sami Niemcy na co dzień zamieszkujący Republikę Czeską, jest zmniejszenie się liczby osób, które uważają, że wypędzenia były sprawiedliwe.

Po drugiej wojnie światowej, na skutek wysiedleń zadekretowanych w traktacie w Poczdamie, liczba Niemców w Czechosłowacji zmniejszyła się z ponad 3 mln do 250 tys. Do stref okupacyjnych, amerykańskiej i radzieckiej, przesiedlono 2,5 mln ludzi. Poza Poczdamem,  status Niemców regulowały właśnie dekrety prezydenta Edwarda Beneša z 1945 r. Uznawały one mniejszość niemiecką za wroga państwa. Na mocy dekretów z 19 maja, 17 lipca i 2 sierpnia 1945 r. i innych aktów prawnych z tamtego okresu, członkowie mniejszości niemieckiej zostali pozbawieni praw obywatelskich i majątku ziemskiego, przez konfiskatę i podział ziemi, bez prawa odszkodowania. Na obszarze kraju mogli pozostać tylko pracownicy niezbędni i antyfaszyści, którzy do lat 90. XX w. pozbawieni byli jednak wielu praw, w tym do reprezentacji politycznej i kulturalnej. Skutkiem dekretów Beneša były też między innymi:  praca przymusowa w obozach, zamykanie niemieckojęzycznych szkół, przymusowe zmiany nazwisk, odbieranie tytułów naukowych nabytych po 1939 r., uniemożliwianie Niemcom pracy odpowiadającej kwalifikacjom. Dekrety Beneša przez współczesne niemieckie ziomkostwa uznawane są za nielegalne.

W 2014 r., w kontekście odbywającego się w zjazdu Niemców sudeckich w Augsburgu premier Bohuslav Sobotka oznajmił, że nie widzi powodu, by kwestionować dekrety prezydenta Beneša i na nowo otwierać dyskusję na tent temat.

 

Zdjęcie powyżej: premier Bohuslav Sobotka i były ambasador Niemiec A. F. Freytag von Loringhoven, www.vlada.cz
Poparcie dla partii politycznych w styczniu 2017 r.

Poparcie dla partii politycznych w styczniu 2017 r.

Czesi oburzeni czarnoskórym modelem promującym odzież w sieci handlowej

Czesi oburzeni czarnoskórym modelem promującym odzież w sieci handlowej