Poparcie dla partii politycznych i zaufanie do członków rządu w listopadzie 2016 r.
Najsilniejszy i wiodący obecnie we wszystkich sondażach ruch ANO w ostatnich trzech miesiącach rośnie w siłę i zyskuje zaufanie wyborców na przekór politycznym podziałom.
ANO cieszy poparciem 26,9 proc. wyborców, co stanowi najlepszy wynik od wyborów parlamentarnych w 2012 r., kiedy startowała po raz pierwszy w swojej historii. Druga ČSSD zyskałaby poparcie 16,4 proc. wyborców i w przeciwieństwie do ANO, w trzech ostatnich miesiącach traci swoich wyborców.
Według SANEP, do znaczącego wzrostu zaufania wyborczego do partii Babiša może dochodzić na skutek przedwyborczych potyczek przed wyborami komunalnymi i szczególnie po nich, oraz w wyniku ogólnej sytuacji politycznej. Pogłębiają one wyborczy mętlik, który był widoczny też w wynikach wyborów do rad województw. Przychylni ANO są zarówno prawicowi, jak i lewicowi wyborcy, których nie satysfakcjonują posunięcia dotychczas popieranych ugrupowań politycznych. SANEP wyjaśnia, że spadek poparcia wyborców dla ČSSD może być związany z niezaspokojoną potrzebą silnego przywódcy i z absencją dostatecznie silnych, motywujących idei, z którymi mogliby się utożsamiać. Wystąpienia antybabišowskie i antyzemanowskie nie są wystarczającym środkiem odwracającym zainteresowanie od prawicowych tematów.
Stracił na tym nawet lider socjaldemokratów i szef rządu, Bohuslav Sobotka. Według rankingu zaufania do poszczególnych członków rządu Sobotki (wyniki poniżej), samemu premierowi ufa mniej wyborców niż niektórym mministrom ČSSD. Nieznacznie większym zaufaniem cieszy się nawet minister spraw socjalnych Michaela Marksová, którą jeszcze niedawno chciano odwołać, oraz Lubomir Zaoralek, który kilka tygodni temu porównywał Dalajlamę do Konrada Henleina. Rzecz jasna, największym zaufaniem może cieszyć się minister finansów Andrej Babíš i wiceprzewodniczący ANO, Martin Stropnícký.
„Ideowa i osobowościowa posucha jest zresztą podstawowym problemem całej czeskiej sceny politycznej”, pisze SANEP w komentarzu do wyników badań preferencji wyborczych w listopadzie. Pokazały to wyniki wyborów do województw. Na tym patologicznym wręcz – pisze SANEP – symptomie zyskują ANO i SPD, które z aktualnym zyskiem 5,7 punktu procentowego znalazłaby się w Izbie Poselskiej.
Trzecią najsilniejszą partią nadal pozostaje KSČM. Komuniści doświadczyli jednak w ciągu ostatnich trzech miesięcy nieznacznego spadku i aktualnie cieszą się poparciem 12,7 punktów procentowych.
Czwarte miejsce w sondażu zajmuje ODS, z poparciem 11,8 proc. SANEP twierdzi, że dochodzi do powolnego powrotu jej konserwatywnych prawicowych wyborców.
Piątą partią, która przekroczyłaby pięcioprocentowy próg, niezbędny do zasiadania w Izbie, jest TOP 09, na który głosowałoby 6,3 proc. wyborców.
Ostatnią zaś ugrupowaniem, które obecnie otrzymałaby mandaty poselskie jest KDU- ČSL, cieszące się poparciem 5 proc. wyborców.
Pozostałe partie nie przekroczyły granicy 5 proc. Poniżej progu wyborczego znalazły się partia Piratów – 3,8 proc., Partia Zielonych i STAN – po 2,6 proc. Úsvit-NK może cieszyć się poparciem 1,2 proc. wyborców.
